sobota, 7 maja 2011

MAJÓWKOWE KLIMATY

W zeszłym tygodniu odbył się 47. Prezydencki Wyścig Rowerowy po Turcji. Rok temu publikowałam na blogu relację fotograficzną z tego wydarzenia a dokładniej - z finałowego etapu i zakończenia w Alanyi. W rajdzie uczestniczyli wtedy Polacy, pojawiliśmy się więc z biało czerwonymi flagami w tłumie Turków...
Tym razem o rajdzie kompletnie zapomniałam mimo, że w całym mieście wisiały bilboardy z dokładną rozpiską trasy po całej Turcji. Pochłonęła mnie praca i formalności związane z legalnością mojego zatrudnienia (kontynuacja), nie miałam kompletnie głowy do fotograficznych wypraw.
Pierwszego maja miałam coś do załatwienia w centrum; o rajdzie przypomniało mi się w momencie, kiedy okazało się, że dwie "najgłówniejsze" ulice w Alanyi są zamknięte dla potrzeb kolarzy. Najpierw więc, zupełnie niechcący, panowie z rowerami przecięli trasę mojego przymusowego spaceru (nie kursowały dolmusze) na ulicy Ataturka, pstryknęłam im więc kilka zdjęć... potem kiedy już wracałam do biura znów miałam z nimi do czynienia na obwodnicy Alanyi... i znów aparat miałam gotowy do strzału.

Spacerując w pełnym słońcu obserwowałam Alanijczyków mieszkających przy obwodnicy, którzy wystawili sobie krzesełka by obserwować zawodników; tureckie babcie z robótkami ręcznymi i turlającymi się po krawężnikach wnuczkami, z ustawionymi gdzieś przy nogach szklaneczkami herbaty. Ba, natknęłam się nawet na "wielbłądników", którzy chyba mieli nadzieję, że któryś z kolarzystów przesiądzie się na ten środek transportu...



IMG_6841

IMG_6832

IMG_6842

IMG_6852

IMG_6855

IMG_6856

IMG_6858

IMG_6864


A do popołudniowej sobotniej kawki dodajmy jeszcze mój ostatni turecki hit numer jeden. Piosenkę o Stambule, ach, ukochanym Stambule, którą wykonuje Sertab Erener wpisując się w tym samym w bogaty nurt piosenek o tej niezwykłej metropolii. Można by zebrać kiedyś w jeden zbiór wszystkie piosenki o Stambule... ale to zrobię przy okazji wybierania się do tego miasta (mam nadzieję jesienią).
Niektórzy być może Sertab Erener pamiętają z Eurowizji, a inni z doskonałej wersji "Hey Mr. DJ" Madonny którą kończy się film dokumentalny o stambulskiej muzyce "Crossing the Bridges". Sertab ma oryginalną barwę głosu i ze zwykłego nurtu pop ostatnio wskakuje na ciekawszy, bardziej zaawansowany poziom. Bardzo ją lubię, a poniższą piosenkę wraz z teledyskiem wprost uwielbiam. Dla wszystkich tęskniących za podróżą do Stambułu... Miłego słuchania i smacznej kawki!

7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

No, właśnie... Stambuł. Cóż to miasto takiego w sobie ma, że każdy kto zawita do niego raz, chce wracać i wracać i wracać...? [enka]

Anonimowy pisze...

Super nowe zdjecie Skylar!!!( patrzcie awatar):)

Anonimowy pisze...

Rzeczywiscie, bardzo sympatyczny, pozytywny teledysk.Kolarze tez niczego sobie.:)ma.

fotoala pisze...

Skylar, swietny awatar i super zdjecia!
Fajny ten utwor Sertab, szczegolnie teledysk przypadl mi do gustu. Ach ten Istanbul!
Ja bardzo lubie piosenke Teomana "İstanbul'da sonbahar". Super gdybys kiedys zebrala piosenki o Istanbule.
Pozdrawiam!

Anonimowy pisze...

To teraz czekamy na zdjęcia z GP Turcji F1:)))

Daria pisze...

oglądałam w tv wyścig ;) ale nie po to, aby oglądać tych panów, ale krajobraz :P

Anonimowy pisze...

Bardzo proszę o pomoc w przetłumaczeniu piosenki Sen Anla Ozlem Tekin :) lu chociaż ogólną myśl przewodnią zawartą w tekscie -pozdrawiam M-a blog jest cudowny :)