Kiedy już otarłam łzy rozbawienia (no dobrze, niech będzie, że wzruszenia też), postanowiłam niektóre, najciekawsze, umieścić na blogu. Ku przestrodze: kto na tego bloga trafił z tymi pytaniami, raczej rozbudowanej odpowiedzi na nie nie znajdzie... I ku pouczeniu: jak wiele niesłychanych stereotypów krąży wokół Turcji. A szczególnie Turków.
1. Czy Arabowie się pocą? (a czy Polacy się pocą?)
2. Czy można pisać obydwoma rękoma? (mi niekiedy wychodzi, ale nie jednocześnie)
3. Czy w Turcji zaczepia się kobiety? (jak wszędzie na południu :)
4. Czy wszystkie Turki mają po kilka kobiet? ("Turki"? Nie, tylko te z kurortów)
5. Dlaczego kobiety z Turcji ukrywają twarz (większość nie ukrywa)
6. Dlaczego on nic do mnie nie pisze (bo zapomniał?)
7. Dlaczego Turcy są zazdrośni (zależy którzy...)
8. Dlaczego Turczynki przykrywają głowę (zależy które...)
9. Jacy są mężczyźni z Turcji (różni)
10. Jacy są Turcy (robi się coraz ciekawiej...)
11. Jacy są Turcy w łóżku (ohoho!)
12. Jak dostać pracę pilota wycieczek (zdać licencję pilota, znać język obcy, i szukać)
13. Jak się pisze po turecku że się nie umie pisać? (Ben yazmaya bilmiyorum)
14. Jak się zachowuje chłopak gdy jest zakochany? (różnie)
15. Jak traktować znajomośc Turka (z rezerwą?)
16. Jak Turcy traktują swoje żony (jak Polacy... - wszystko zależy od osobnika)
17. Jak zapomnieć o chłopaku z wakacji 2009? (Znaleźć nowego?)
18. Jaki jest charakter Turków? (ale dokładniej?)
19. Czy można w Turcji kupić viagrę? (Można)
20. Czy można pracować w Turcji? (Można).
I na koniec najważniejsze, powiedziałabym, podstawowe:
21. Czym dla Turka jest miłość
22. Jakie kobiety najbardziej podobają się Turkom
23. Dlaczego tureccy mężczyźni mają zawsze rację
- na te pytania, niestety, nie znam odpowiedzi. Szczególnie na to ostatnie, wydawałoby się, kluczowe ;)
Okazuje się też, że czytelników bardzo ciekawi moje życie osobiste... Częstymi pytaniami były te o "Skylar z tur-tur". A także o "Króla Pomarańczy" (ma się dobrze) i o to, "Kto widział Skylar z Turkiem". Nie ukrywamy się, więc pewnie sporo osób.
Lektura tych wszystkich haseł uświadomiła mi tylko, że powinnam częściej pisać o tureckich chłopcach. A przynajmniej tego oczekują czytelnicy (czytelniczki) bloga. Mam nadzieję, że to tylko pochopne wnioski... bo jedna notka o podrywaczach sezonowo to moje absolutne maksimum ;)
17 komentarzy:
Kto chce zobaczyc Skylar z Krolem Pomaranczy niech uwaznie przejrzy fotki z bloga, Flickr i Picassaweb.
Jest kilka zdjec gdzie mozna ich znalezc. A gdzie to sami sprawdzie.
Podpowiem tylko, szukajcie odbic...
O rany jego, poważnie? Toż to nawet ja nie zauważyłam tych "odbić" ;) Muszę sama się przyjrzeć ;)
po prostu rewelacja! też się ubawiłem - jutro linkuję na fejsbuku
Już wiem o chyba które odbicie chodzi... tylko że w nim obok mnie jest kobieta... A Królowi Pomarańczy do kobiety daleko... ;)
Świetna notka, uśmiałam się po pachy! Te pytania świadczą o poziomie wkładu tureckiego mężczyzny, a jego odmiany "turystycznej" szczególnie, w szerzenie wiedzy o swoim kraju, nie mówiąc o stymulacji ruchu turystycznego i dochodów biur podróży a także miejscowych okołoturystycznych branż;-)). A także nauki, bo ile z tych pytających uczy się języka! Gdyby turecki meżczyzna to wiedział, to by mu szczęka opadła. A że oni mają (także w "miłości")niesamowity zmysł handlowy i negocjatorski, to gdyby wiedzieli to by negocjowali i w końcu dostawali jakiś "commission" od Repobliki TR od każdej żeńskiej wizy turystycznej a 10 EUR lub 15 $ ;))))
pozdrawiam
zakochana w Turcji
nie wiem jak Ty Skylar, ale ja bym się bała tej obsesji na Twoim punkcie- żeby ludzie nawet Twoich odbić w szybach czy gdzieś tam szukali?! ja rozumiem, że ludzie kochają czytać Twojego bloga- ja też, no ale bez jaj...
trzymaj się ;]
milena
P.S. zima dochodzi ? czy stanęła na Polsce? ;)
Czy Król pomarańczy (lub kukurydzy:) to ten sam, który swego czasu stwierdził, że Turcy nie musza wchodzic do Europy ( czytaj UE), bo sami wchodzą w Eurpejki?:)
wierna czytelniczaka
ps.
szukam odbic i nie widze :)
Czytam ten blog od kilku lat i musze przyznac ze wzmaga on moja zainteresowanie tym krajem, dziekuje Ci za niego:) zgadzam sie z 99% rzeczy które tu piszesz,trzezwe, krytyczne ale nadal zakochane spojrzenie na ten magnetyczny kraj:) do tej pory czytanie bloga i wyjazdy w wakacje, tudziez ferie do hotelu czy znajomych musialy mi wysatrczyc. Teraz jako ze skonczylam wreszcie liceum;) moge nareszcie spróbowac tam "popracowac". a powazniej-jestem na turkologii,bardzo chce zostac rezydentka, zapisalam sie na kurs który bedzie w poznaniu w okresie luty-kwiecien...wyslalam cv do ilku firm-i nawet mi odpowiedzieli;) tj w srode mam pierwsza rozmowe-z GTI, i tu moje pytanie do Ciebie,,,czy ja sie do tej rozmowy moge jakos przygotowac? czego moge sie spodziewac? co powinnam odpowiadac na ewentualne pytania a jakie powinnam sama zadac? bede wdzieczna za jakies drobne wskazowki (btw, wydaje mi sie ze widzialam Cie w ubiegle wakacje w Tiffanym, i bardzo zaluje ze nie podeszlam,,,ech tchórzostwo;) )
Do wiernej czytelniczki: Tak, to ten sam. A co? ;)
A co do odbić w zdjęciach - szkoda czasu szukać, to lipa.
Justinyana: napisz na maila.
chcialam, ale dzisiaj tur-tur otwiera sie bez lewego paska, dlatego nie mam adresu, i dlatego napisalam tutaj. gtysiag@hotmail.com
tak tak, mnie rowniez moje "zdolnosci informatyczne" powalily ka kolana, przepraszam;)
turecki mężczyzna ma zawsze rację, bo ma zawsze rację;)
jesteś boska :D
(rzekła koleżanka z obsesją na punkcie statystyk)
Niedługo będziesz najsłynniejszą Polką w Turcji! :)
Latajacy dywan nie lata.............
Poplakalam sie :))
Kobiety sa niezastapione. Pozdrawiam :)
a to fajnie, że ten sam, tak tylko z ciekawości pytam :))
I życzę dużo szcześcia oczywiście.
wierna czytelniczka
skylar, dopiero teraz przeczytalam ta notke (przez ostatni miesiac twoj blog w ogole nie chcial mi sie ladowac), ale nie moge powstrzymac sie od komentarza. umarlam ze smiechu :D skladam hold.
mania
(ps. do krakowa tez juz skrada sie wiosna)
Prześlij komentarz