sobota, 25 października 2008

POCZTÓWKA Z ALANYI CZ.2

/kliknij na zdjęcie by obejrzeć w całej rozciągłości/

Z cyklu "O mężczyznach":


Turcy potrafią prowadzić wielogodzinne niekończące się dyskusje. To wciąga...


A tu dla odmiany troszkę medytacji...


... Czy też, jeśli Państwo wolicie, romantyzmu.

Z cyklu: "Morskie opowieści":


Turystów sporo. Pałęta się toto wszędzie, w spokoju nie można na własnym jachcie poleżeć.


Obrabianie palmy metodą "na mewę".


Z przodu rybacy, z tyłu turyści.


Ten stary kapitan na niejednej w życiu rybie połamał zęby.


Panowie godzinami siedzą w sieci.




Spokojnego wieczoru, w tych kryzysowych czasach...

[Na świecie może kryzys, ale u nas szaleństwo: za jedno euro dostanie się w kantorze 2 liry, a za dolara 1.60!]

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

powrocily do mnie mysli o wystawie...
/patrycja-em

Anonimowy pisze...

Muszę przyznać, że miałam cichą nadzieję na zdjęcia jakichś gorących Turków... ;D
Nie no, żartuję, piękne zdjęcia, wspaniałe widoki, a to wszystko sprawia, że chciałabym znów się tam znaleźć. Niestety.

Anonimowy pisze...

swietne zdjciecia

- dziobas popieram:)

Anonimowy pisze...

i znowu chcialoby sie TAM byc ...
i ten "jacht" dał mi do myslenia :D
Prenses

なな pisze...

przyłączam się do petycji dziobasa... gorących chłopaków tureckich poprosimy :)))