poniedziałek, 8 czerwca 2009

MIGAWKI Z POCZĄTKU LATA

Obiecana relacja z Festiwalu, czyli co się działo, skoro miało się dziać:


9. Festiwal Sztuki i Turystyki czas zacząć, co symbolizuje pomarańczowa dziewiątka. Albowiem Alanya pomarańczą (i bananem) stoi.


Alanya nigdy nie wstydziła się swojego wiejskiego charakteru. Ba, nawet to podkreśla. Wiem o tym dobrze: pod moim domem w centrum Alanyi chodzą kury i koguty.


Photo seat. To jest rekomendowane miejsce do robienia fotek. Niech żyje spontaniczność!


Replika Czerwonej Wieży w Alanyi w wersji Pomarańczowej.


Baloniki na druciku.


Romantyczny turecki kucharz wycina różę w arbuzie, co budzi dziki entuzjazm u obserwujących go pań.


Inny romantyczny kucharz prezentuje pozostałe artystycznie powycinane owoce.


Na pierwszym planie dumny borek z serem. A w tle wyjedzona, choć nadal kusząca baklava.


Lampy z tykwy.


Lampa z tykwy w wersji patriotycznej.


Tort w całości wykonany z lejącej się bez przerwy czekolady. Pewnie dlatego za szybką.


Ebru art - sztuka malowania na wodzie. Podobno dobra dla zestresowanych i niecierpliwych.


Stanowisko Czarnomorskich Turków (Karadenizler) skupiło się na nieustającej imprezie: nikt się nie gapił - wszyscy tańczyli.


A tu już z innej beczki: skrócona i jednoobrazkowa, a jednocześnie wszystko mówiąca fotorelacja ze spotkania Polonii Tureckiej w Alanyi :)

14 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Hej,
zdjęcia całekim fajne. Napisz coś o tureckiej muzyce rockowej, to temat rzeka a tak rzadko poruszany. Czy Alanya żyje tylko dyskotekowymi rytmami?

LilQueen pisze...

swietne zdjecia.
szczegolnie dziela z arbuza;)

( o muzyce rockowej to na mtv.tr)

Kasia pisze...

hej! dzieki za tego bloga, za pokazywanie obrazu Turcji i Turków w innym swietle niz robi to stereotypowa wiekszosc naszego spoleczenstwa!

なな pisze...

qrcze flaszka dlaczego mnie coś takiego zawsze musi ominąć ... e tam chyba się przeprowadzę :) poprosiłaby tylko o dłuższy wpis :))) bo zdjęcia to jedna ale fajnie byłoby jeszcze poczytać :)
pozdro Solarska

Anonimowy pisze...

Nie wiem, czy ich kucharze obowiązkowo uczą się tego w swoich szkołach, ale artystyczne rycie w arbuzach widziałam także w hotelach i zawsze robiło to na mnie wrażenie... mimo że stylistyka tych ozdób przypomina troche klimatem jelenie na rykowisku

zakochana w Turcji

Anonimowy pisze...

Do LilQueen:
dzięki za stronę tureckiej mtv, napewno sie przyda:). Ale prosząc autorkę bloga o parę słów na temat rocka nie miałam bynajmniej na mysli konkretnych muzycznych informacji typu: kto jest na topie itp. Chodziło mi bardziej o to jak rock jest postrzegany przez Turków, zwłaszcza tych bardziej konserwatywnych, czy ta muzyka jest popularna czy to raczej nisza rynkowa. Chodziło mi o to jak muzyka rockowa wpisuje się w mentalność Turków. Ale jeśli to problem, czy też kwestia nieinteresująca autorki ( w końcu to jej blog) to spoko, nie było tematu:) Pozdrawiam!

Agata | tur-tur.pl pisze...

do Anonimowej: odnosnie rocka - autorka bloga kocha rock i ma sporo przemyslen w tym temacie - obiecuje wkrotce cos napisac na ten temat. na razie musze sie tylko odkopac spod gory roboty ;)

ADHD pisze...

eeeeeeeeeeeej, a wez no Ty napisz na kogo to sie zapatrzyl jeden z romantycznych kucharzy przy owocowych rzezbach :D PS. Czy u Ciebie tez tak dzisiaj jest goraco?? ;P

Anonimowy pisze...

W takim razie bardzo się cieszę, że moje rockowe postulaty spotkały się ze zrozumineniem i pozytywnym odezwem. Bo moje zainteresowanie Turcją wynika właśnie z muzyki. Najpierw był turecki rock a później sama Turcja.Jak widać na moim przykładzie, zainteresowanie tym krajem wypływa nie tylko z miłości do tureckich facetów:). Cóż, żeby nie przynudzać, w rytm muzyki Hayko Cepkina, Dumana,ATHENY,Kurbana i wielu innych niesamowitych muzyków, uzbrajam sie w cierpliwość i czekam na notkę!

gos pisze...

moje wspolpracowniczki kupil na spole koguta pod meczetem w zeszlym roku... bo byl taki biedny i fogle. podarowaly go pozniej komus, kto zrobil z niego zapewne humanitarny rosol :)

Anonimowy pisze...

Super ta lampa z motywawmi tureckimi. Nigdy takiej nie chcialam ale ta jest niesamowita. Musze kiedys za taka pochodzic.

Pozdrawiam
Pariss

Renata pisze...

Zamawiam tykwę z flagą Turcji, sztuk dwie, płacę za przesyłkę, ale fontannę z czekoladą proszę gratis

Anonimowy pisze...

Super to malowanie po wodzie, a najlepsze oczywiście zdjęcia jedzenia :). Chociaż to trochę niesprawiedliwe, bo Pani mogła wszystkiego spróbować, a my tylko patrzymy, a kałuża śliny się powiększa :D. Czy te pomarańczowe stwory obok wyciętego arbuza to też owoce? Jesli tak, to proszę jakąś informację, co to jest :).

Unknown pisze...

co do tureckiego Rocku, Rock jest nawet popularny, to nie Rock'a'Billy ale raczej rock-pop tak jak Athena, Duman ... a jest takze Türk metal, czyli turecki hard rock, ktory tez ma duzo fanow, w Alanyi dlugo Mnie nie bylo, 10 lat temu byl przy porcie Hard Rock-café i zawsze bylo tlum, wiekszosc to bylo Turcy a nie turysci, mlodziez turecka lubi pop-rock, w Turcji kazdy ma swoja muzyke ... pllecam zespoly "110", "Almora", "Baba zula" (rock alternatywny i eksperimentalny), "Deja Vu", "D-100", "Groza", "Pentagram" ... itd ...

pozdrawiam,

Muartko