piątek, 7 marca 2008

SMAKI MARRAKESZU

Dlaczego wrocilam do Maroka? Bo "smaki"? Nie, nie chodzi o tutejsza kuchnie, ktora niespecjalnie mi smakuje (poza pomaranczami z cynamonem i cafe au lait).

Chodzi o obrazy, wrazenia, zapachy...

Na przyklad w Marrakeszu. Za kazdym razem cos kompletnie nowego przykuwa uwage i fascynuje. Uwielbiam to miasto.













cdn...

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

ah skylar ale piekne kolory dookola Ciebie, superrewelacja
selam selam

Agata Wielgołaska pisze...

oooooooooo

no rzeczywiscie, ssssmakowite.

ale swietne zdjecia!

KAMIL pisze...

hej,
dobrze ze wyskoczylas do Marrakeshu. Agadir nie do konca oddaje prawdziwe Maroko.

nastepnym razem odwiedz Rabat, Fez, Casablanke, Chefchaouen , Essaouire albo skocz na wyprawe na pustynie :)

pozdrawiam z Maroka
kamil

KAMIL pisze...

jak bedziesz nastepnym razem w Rabacie (inchallah:) to daj znac... pozdrawiam z wciaz za malo cieplego dla mnie Maroka - czekam na polepszenie pogody