wtorek, 4 grudnia 2007

PRZ ERWA

Czytając niedawno jakiś artykuł o blogach natknęłam się na stwierdzenie, że nie ma nic gorszego niż ulubiony blog, w którym długo nie pojawia się nowa notka ;)
Przytaczam to zdanie z dwóch względów:
1) mam świadomość że ten blog jest dla niektórych ulubionym (he, he)
2) od pewnego czasu piszę w nim rzadko albo wcale.

A to wszystko, bo:
- jestem w Polsce, a nie w Turcji, więc chwilowo nie jestem yabanci, żyję na swoich smieciach, i jesli jest o czyms pisac, to nie ma to związku ani z Turcją ani z turystyką.
- moje plany na najbliższe miesiące zmieniają się jak w kalejdoskopie (chodzi o kierunki, w które się udam), więc pisanie o tym byłoby po prostu tak zwanym "zapeszaniem"
- a o samej Turcji pisać mi się teraz nie chce, bo wtedy bardziej chcę tam wracać.

Co jest pewne, to:

- za parę dni jadę/płynę na przedłużony weekend do Kopenhagi, więc może po powrocie rzucę garść wrażeń na tą stronkę i na fotobloga. Swoją drogą, z Danią, a raczej duńskimi turystami dotychczas miałam do czynienia w Turcji, z kolei jak wyczytałam, w Danii istnieje całkiem pokaźna jak na ten mały kraj mniejszość turecka.
- tematów więcej pojawi się w trakcie Świąt i po. będzie o czym pisać. ale o czym dokładnie - nie ma co na razie zdradzać.

zatem już oficjalnie udaję się na zasłużoną prz erwę.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

mozemy sie skontaktowac bardziej "prywatnie"?tez pracuje w Turcji i jestem YABANCI, w tym roku zmieniam biuro podrozy i chcialabym sie o cos podpytac

Anonimowy pisze...

Dziewczyno! Aż Cię chyba wirtualnie uściskam!
Szukałam informacji o Turcji. Znalazłam sporo, ale - wiadomo - bardziej "turystycznych", a bardzo niewiele o zywczajach, o kotach na ulicach, czy o urzekająco spływającej do pępka kropli potu:)Na dodatek poprawnie ort., styl. Istne dziwo!

MUSISZ pisać, nie ma to-tamto. Wycisnę z Ciebie ile się da. W razie sprzeciwów POŚWIĘCĘ się i pojadę z imadłem do Poznania. A co będę z milusim sprzęcioszkiem robiła?;> Znęcała się, tak taaak! :)

Jak turecka ziemia deszczu w sezonie letnim, tak ja czekam na kolejny post. I następny po kolejnym też.
Dodałam do ulubionych. Klops.
:)

Bardzo serdecznie pozdrawiam i dwie "gule" :)