poniedziałek, 3 września 2007

PODSTAWY TURECKIEGO

Szanowni Czytelnicy,
ponieważ nie było dawno żadnej notki, muszę to karygodne zaniedbanie nadrobić. Niniejszym przedstawiam fascynujący-i-jedyny-w-swoim rodzaju zestaw rozmówek tureckich dla początkujących.
Turecki jest językiem bardzo żywym, bogatym. Do każdego słowa i zdania dodawane są ozdobniki, na przykład onomatopeje (wyrazy dźwiękonaśladowcze; przepraszam za trudne słowa ;)). Uczę się tureckiego już trzeci sezon i stwierdzam, że bardzo ważne w przełamaniu się są następujące rzeczy:

1. Słuchanie, słuchanie, słuchanie jak inni gadają
2. Pokonanie strachu przed mówieniem jak Turcy (a nie jak podręcznik i gramatyka).
3. Nie zastępowanie tureckiego angielskim

Od kiedy kompletnie odstawiłam angielski i używam go tylko w sytuacjach wyjątkowo skomplikowanych, turecki skoczył na wyższy poziom (za to angielski zrobił się kulawy, ale to inny temat). Mimo, że często popełniam błędy, mówię na pewno śmiesznie, dziwnie albo niekiedy niezrozumiale... ale mówię ;) A dzięki słuchaniu innych wiem jakie są najbardziej popularne i najczęściej używane słowa i zwróty potocznego języka, co pomaga robić wrażenie na Turkach - i kolekcjonować komplementy, jak to ja wspaniale mówię po turecku :)

A teraz będzie praktyka. Czyli krótkie rozmówki pod tytułem:

JAK SPRAWIĆ WRAŻENIE ŚWIETNEJ ZNAJOMOŚCI TURECKIEGO -
- czyli praktyczne zwroty dla początkujących.
Drogi czytelniku:
po opanowaniu niniejszych słówek porozumiesz się z Turkami w każdej niemal sprawie i co więcej, będziesz uznany za swojego ;)

Off ya - na każdą okazję (wzdychanie np. ze zmęczenia)
Alla alla [boże boże] - niedowierzanie w coś (na ogół negatywne)
Hadi be (albo) Yuh be - niedowierzanie (na ogół pozytywne)
Hadi ya - no dalej nooo (zniecierpliwienie)
Insallah - jak bóg da
Maşallah - ale bozia dała! (np. ilość dzieci albo pieniędzy jest porywająco duża)
Yok - nie ma/nie - uniwersalne na każdą sytuację
Oy oy - wzdychanie (znów ze zmęczenia; tak to jest jak się pracuje w turystyce, tu wszyscy są zmęczeni i robią oy oy)
Yalla - jedziemy (z Allahem)
Vay vay - no no! (z uznaniem)
Cmok-cmok-cmok (powoli i wyraźnie) - wyraz niezadowolenia
Yaaaa - dodawane do każdego zdania (wtedy jest młodzieżowo)
Sey - coś (jak brakuje słowa to się pokazuje palcem i mówi: "szei")
Birsey - "to coś"
Bu - to
Şu - tamto (szu)
Işte oyle - tak właśnie (jest)
Şoyle boyle - tak sobie


Żeby stworzyć zasłonę dymną rozmówcy (oczarować go tytułami jak to robią Turcy, przez co nie zwróci uwagi że nie znasz tureckiego):

Kardesim - bracie
Arkadasim - przyjacielu
Abi - bracie
Abla - siostro
Sekerim - cukiereczku/słodziasku
Canim - coś w stylu "mój drogi/moja droga"
Askim - kochanie
Kiz - dziewczyno (mówione w stylu zimnego drania)

Do telefonu: Efendim (słucham) albo Alyo (halo)

Przed rozpoczęciem każdej (!!!) rozmowy:
Nasilsin (jak się masz)
Iyim (dobrze)

W autobusie:
"Mi sait bir yerde durabilirmisiniz" (w tym miejscu proszę się zatrzymać)

... i po udanym wyartykułowaniu ostatniego zdanka można już uznać, że kurs podstawowy został zaliczony... ;)

A na każde pożegnanie zestaw:
Kolay gelsin (trzymaj się) + Kendine iyi bak (uważaj na siebie) + Gorusuruz (do zobaczenia) + Hadi bay bay (no to papa)!

14 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Jak zwykle uśmiałam się do łez i jak zwykle wszystko się zgadza z moimi doświadczeniami;)

. pisze...

Turcy maja super te swoje slowka na powitanie i w trakcie rozmowy no i to swoje "cmokanie" jak cos im nie pasuje ;) ja bylam "Iwona abla" i to bylo naprawde mile :) ale jak ostatnio sie dowiedzialam od kolegi abla/abi uzywa sie tylko w stosunku do osob 5 lub wiecej lat starszych, oczywiscie niesiadomemu cudzoziemcowi wybacza jak powie tak do 2 lata starszej kolezanki/kolegi (co ja wlasnie zrobilam pare dni temu i moj kolega poczul sie troszke staro) ;) Pozdrowionka! :)

Anonimowy pisze...

dokladnie, a nie wspominajc juz o roznorodnej i dzwiecznej i tez tresciwej tureckiej łacinie ....I te wszystkie hadi, cmokania i tytulowanie sie , strasznie to lubialam, spotkalam sie tez z hu lan albo olun lub olum, tak okreslaja tez brata przyjaciela I oczywiscie to zalapalam jako pierwsze. I tak o to zamiast przyjechac z Londynu z podszlifowanym angielskim, podlapalam turecki....

Alusha pisze...

cześć,
ja od jakiegoś czasu zaczęłam się interesować...hmm...może nawet bardziej pasowałoby powiedzieć- fascynować Turcją, kulturą tego kraju i językiem. Póki co nie mam możliwości wybrania się do tego kraju, dlatego "tutaj' znajduję jego namiastkę i ciesze się z każdego zdjęcia i tego co piszesz o zwyczajach tureckich.
Życzę wytrwałości...i szczerze - zazdroszczę :)

Anonimowy pisze...

O matko! A jak to przeczytać?!
Z chęcią nauczyłabym się tych zwrotów i słówek, ale nie mam pojęcia, jak to wymówić...

Mad_Dog pisze...

musait!!!

Anonimowy pisze...

czy moze mi ktos to przetlumaczyc?
"ebenin ami got yok iste neyle ariyim yemin olsun yok"
Bede bardzo bardzo wdzieczna za pomoc.
pozdrawiam
agnieszka

Anonimowy pisze...

Po prawdzie mówiąc Turecki to bardzo prosty język i bardzo prosty do czytania, jeśli tylko ktoś ma chęć nauczenia się to jest to w pełni możliwe :) Ja może z turcją jeszcze nie miałam do czynienia ale z Turkami owszem :) bardzo mili ludzie choć o różnych charakterach... Miałam chłopaka o imieniu Ali i również pochodził z Turcji, nasz związek trwał prawie rok ponieważ jak sie okazało Turcy nie są zbyt wierni, także dziewczyny uwaga na Turków, są namietni ale przez chwile :) ale kontakt z całą rodziną utrzymuje do dzisiaj... pozdrawiam wszystkich którzy kochają Turcje ( piękny kraj, piękna kultura) :D

priboj pisze...

Byłbym bardzo wdzięczny za poprawną pisownię, łatwiej będzie używać tych zwortów.

Anonimowy pisze...

Hej! Blog super! :) Czekam z utęsknieniem na kolejne przydatne zwroty typu "Hadi bay bay" czy "Sözlere dikkat et " :))) bo to prawdziwa przyjemność mieć takie "gotowce" i je używać :))) i w ogóle łatwiej się z nich uczyć później gramatyki i słówka zostają w głowie...:)) Pozdrawiam serdecznie! Wierna Fanka :))

Anonimowy pisze...

Bardzo bym chciala sie nauczyc tureckiego, ale troche ciezko mi wchodzi, zwlaszcza dodawanie tych roznych koncówek mnie gubi. Sluchajac piosenek pierwsze co, to nauczylam sie wymawiac te wszystkie slowka/zdania. Czytanie to chyba najprostsze jest. Znam pare zwrotów; i jestem z tym jezykiem dosc osluchana, ze jak ktos cos do mnie mowi to jestem w stanie to napisac. Ale zeby rozumiec to nic. ;)

Anonimowy pisze...

Bardzo bym chciala sie nauczyc tureckiego, ale troche ciezko mi wchodzi, zwlaszcza dodawanie tych roznych koncówek mnie gubi. Sluchajac piosenek pierwsze co, to nauczylam sie wymawiac te wszystkie slowka/zdania. Czytanie to chyba najprostsze jest. Znam pare zwrotów; i jestem z tym jezykiem dosc osluchana, ze jak ktos cos do mnie mowi to jestem w stanie to napisac. Ale zeby rozumiec to nic. ;)

Anonimowy pisze...

yavrum? pozytywne czy negatywne... oto jest pytanie.. pomocy... :)
świetna stronka ;)

Anonimowy pisze...

jak dla mnie to za bardzo niedokladna sa te tlumaczenia. Abla ... od kiedy znaczy to tylko siostre??? i inne... Ale zycze powodzenia w uczeniu sie tureckiego i poznawaniu tego kraju :-)
pozdrawiam!
Yunus Simsek